wtorek, 30 grudnia 2008

Syberia-info za tvnmeteo 24

"Chociaż mieszkańcy dalekiej syberyjskiej Jakucji są zawsze przygotowani na tęgie mrozy, w tym roku nawet ich może pokonać zimowa aura. Synoptycy przewidują, że temperatura w regionie może spaść do prawie minus 70 stopni Celsjusza.
Wielki mróz zbliża się równie wielkimi krokami - w miejscowości Ojmiakon, uchodzącej za centrum zimna w Jakucji, ostatniej nocy temperatura spadła do minus 60 stopni Celsjusza.

A to dopiero początek, bo w najbliższych kilku dniach temperatura może spaść do minus 64-68 stopni Celsjusza, a śnieżyce już szaleją"

niedziela, 28 grudnia 2008

Woody w akcji

Syberyjska zima

Rozmawialem dzis z zona kolegi,z ktorym za 1,5 tyg.jade do Rosji.Ona rodowita Rosjanka ma siostre zamieszkujaca w polnocno wschodniej Syberii.Dzis rano siostry rozmawialy przez tel.Okazuje sie,ze owa kobieta chodzi ostatnio do pracy w najcieplejszym obuwiu jakie zna ta kraina czyli wysokim obuwiu ze skory renifera odpowiednio ocieplonym.Do pracy ma kilkanascie min.na piechote a i tak wystarczy by zmarzly jej nogi.Ostatnio bylo tam -47 stopni i dzieci nie wypuscili do szkoly.Obawiaja sie odmrozen.Czlowiek nawet nie jest swiadom kiedy pojawiaja sie pierwsze symptomy odmrozenia 1 stopnia.Na nosie czy policzkach robia sie blade placki i to moze postepowac.Na szczescie mam juz fure odziezy.Pozostalo tylko kupic buty walonki w Magadanie

Totalny obled


Inaczej tego nazwac nie potrafie jak totalnym obledem no moze jeszcze na usta cisnie sie stwierdzenie "glupiego szczescie".Po raz 2 w tym roku udalo mi sie byc na koncercie Woodego Allena.W zasadzie to nawet nie chodzi o jego muzyke (nudnawy ale zywiolowy orleanski jazz) ale o jego persone.Skromnie zaliczam sie do jego fanow i juz.Tym razem zdobylem akredytacje na koncert w Sali Kongresowej.
Nie zapomne sytuacji sprzed 2 lat kiedy to po operacji lezalem w szpitalu.W mikro sali mialem telewizor na zetony wiec ktos mi wrzucil monety bo sam wstac nie potrafilem.Akurat trafilem na film Woodego Celebritis.Chyba nie bylo minuty bym nie smial sie na glos tym bardziej,ze lezalem sam.Jednak zyciowy pech i tam mnie scignal.Jakies 20 min przed koncem filmu skonczyla sie moc zetonu i TV zgasl.O do chuja ciezkiego-pomyslalem.Akurat taki film i w takim momencie.Bylo po 1 w nocy.Moglem wezwac pielegniarke do pomocy w ponownym uruchomieniu.Zrezygnowalem bo piguly spaly (zupelnie jak ja kiedy to pracowalem jako sanitariusz w szpit.wojskowym).Niemniej jestem szczesliwy,ze znow zobaczylem tego nikczemnej postury,myszowatego neurotyka,geniusza kina,ksiecia humoru.
Ale bez przesady nie wpatrywalem sie w niego jak w naga boginie.Ciekawila mnie akcja,ktora dziala sie wciaz na terenie sali.Kilku ochroniarzy chodzilo po calej sali i upominalo widzow o zakazie fotografowania i filmowania.A ludzie jak te barany wciaz blyskali.A ci biedni bodygardowie pokonywali cale kilometry chodzac od typa do typa.Tych ktorzy byli poza ich zasiegiem podswietlali czerwona kropka lasera.No do cholery prawdziwa komedia.A Woody jak nakrecony dąl z calych sil w ten swoj klarnecik.Czas pozostaly do pociagu trace w kafejce internetowej obok jakis koles z przepitym glosem zneca sie nad automatem do gry

piątek, 19 grudnia 2008

dobrej nocy


Wylkad z polskiej martyrologii (Solidarnosc w czasach stanu wojennego) nie wszystkich zaciekawil

czwartek, 18 grudnia 2008

"Ten koles bierze nóż"


Hehe rogaty aniol.Kilka dni po wizycie Dalajlamy hala ludowa zagoscila zdecydowane inne towarzystwo.Po klimacie krainy ladodnosci,podnioslej atmosfery koncentracji i skupienia sala wypelnila sie dzwiekami poteznego ostrego rockowego grania.Zagraly m.in.Illusion i Acid Drinkers.Bylo niesamowicie no i wspomnienia z liceum odzyly.

Dalajlama czlowiek w bordowej pidzamie


No i udalo sie nie tylko zobaczyc i posluchac ale rownież fotografowac buddyjskiego papieża.Nawal roboty w mariażu z moim roztargnieniem doprowadzily do tego,ze spoznilem sie z zapisami na akredytacje dziennikarskie.Tak bywa. Udalo sie tylko zdobyc zwykle zaproszenie do hali ludowej jako widz gdzies daleko od sceny,gdzie sie wszystko dzialo.Tak bywa.Nie moglem wniesc aparatu.Na pratformie dla dziennikarzy tlum.Jakies dziwne,przestraszone mlode twarze.Pod koniec audiencji wykorzystalem chwile nieuwagi ze strony ochraniajacych "borowikow" i dostalem sie pod scene na niniejsza platforme.Pozyczylem od znajomka aparat i zrobilem m.in owo zdjecie.Super dla mnie bomba.W ciagu jednego roku miec przed obiektywem tak wazne 2 persony Allena i Dalajlame.4 latra temu bedac w N Indiach odwiedzilem Darmsale,gdzie Dalajlama od lat zyje na wygnaniu.Przed 2 dni staralem sie w jakims zapyzialym biurze dowiedziec cos o publicznej audiencji.Gdy pewnego dnia zwiedzalem tamtejszy glowny klasztor Edycie udalo sie zobaczyc czlowieka w bordowym kostiumie siedzacego w jadacym aucie.Ja musialem poczekac na to 4 lata.

wtorek, 16 grudnia 2008

Info z Syberii

"NA Syberii mróz spiął wszystko. Złapał w szczeki. W Jakucji temp -53 stopnie w Magadanie zamiecie i obfite opady śniegu. Wiatr 20 m/s Ludzie w Jakucku pala meble żeby ogrzać mieszkania gdyż rury popękały, nie ma cieplej wody. Takie informacje usłyszałem dzisiaj w PR III Polskiego Radia"-napisal szef wyprawy.
Zapraszam na oficjalna strone wyprawy www.zewpolnocy.com (lub pl) i strone mojego szefa www.gienieczko.pl

poniedziałek, 15 grudnia 2008

...куда вы едете зимой, мало кто возвращается...

...куда вы едете зимой, мало кто возвращается... ten fragment maila z Syberii dostal moj towarzysz wyprawy.W wolnym tlumaczeniu zbaczy to" tam gdzie jedziecie zima malo kto wraca".Przed chwila rozmawialem z Marcinem szefem wyprawy i on dzis slyszal w radiowej 3-ce o poteznej zimie jaka atakuje Syberie.Szef jest pelen obaw o warunki sniegowe ja z oczywistych wzgledow tez.Magadan zasypany sniegiem.Niemniej w sercu plonie ogien na perspektywe tych spotkan,tych mrozow,tej krainy omijanej przez Boga szerokim łukiem,imprez z duza iloscia podłej jakosci wódki.Odliczam juz dni nie zapominajac o przygotowaniach.

czwartek, 11 grudnia 2008

Film na youtube

Z udzialem kuzyna udalo sie wczoraj w nocy wrzucic na yooutube krotki filmek ktory krecilem tydzien temu w stolicy.Generalnie rozmowy i przygotowywanie sie do wyjazdu:

http://pl.youtube.com/watch?v=fcrngzqg5-8

środa, 10 grudnia 2008

Przygotowania do wyprawy


Juz po raz 2 spotkalem sie z moimi towarzyszami wyprawy.Juz niedlugo,juz tak blisko.Od 2 miesiecy mysl o wyjezdzie rozpala moje serce.Kazdy z naszej 3 zna ta kraine ale z pewnoscia bedzie to dla kazdego z nas niezmiernie ciezki wyjazd.Wciaz kompletuje sprzet,no i sily witalne

czwartek, 4 grudnia 2008

Woody Allen w Polsce!!!


Wrocilem wczoraj ze stolicy a tam wszedzie plakaty z zapowiedzia koncertu Woodego Allena i jego jazzowej grupy.O cholera pomyslalem cesarz wykwintnego humoru,gigant (tak ten kurdupel) ironii, król kpiny i sarkazmu zagosci pod Palacem Kultury i Nauki.
Wole gdy "myszowaty neurotyk"zajmuje sie filmem a nie muzyka,no ale od dziecinstwa to jego pasja,wiec niech staruszek sobie pogrywa.Nie zapomne mojego spotkania z kurduplem.Nowojorski ekskluzywny hotel Clarine,wieczorowe stroje majetnych Amerykanek,prawdziwe szampany,atłasowe kotary,dystyngowane towarzystwo i ja skromny umeczony podróżą turysta z plecakiem pośród torebek od Prady i Luisa Vuittona.Pomimo trudnosci,braku odpowiedniego stroju i niecheci zaplacenia 75 dolcow za wstep dostalem sie jednak na koncert ulubionego rezysera.A teraz typ bedzie dmuchal w klarnet w kongresowej o losie przewrotny