piątek, 23 października 2009

Zdjęcia portretowe w Fotografii i aparatach cyfrowych


W listopadzie pojawi się mój materiał dotyczacy fotografii portretowej.To już mój 3 art.+ zdjęcia w tym tytule.

poniedziałek, 19 października 2009

Debiut fotograficzny w "Przeglądzie"


W bieżącym numerze tygodnika Przegląd moj znajomy ekstremalny turysta (ten sie złości na to określanie,woli podróżnik) Marcin Gienieczko ma swój reportaż z Kołymy na dalekiej Syberii.Materiał jest okraszony kilkoma moimi zdjęciami.Zatem polecam lekturę.To między innymi opis ciekawego i nielekkiego życia w najzimniejszym rejonie świata.
Mój tekst+zdjęcia z Czadu ukaże się w listopadowym numerze "Trailera" i być może w listopadowym numerze "Fotografii i aparatów cyfrowych" zagości mój materiał o fotograficznym portrecie ulicznym.Styczniowy numer "Runner" będzie "wzbogacony" o mój skromny reportaż poświęcony 2 biegającym Polakom w Afryce.

Aghori -bracia śmierci

Już czuję na plecach ten dreszcz niepewności na spotkanie z Aghori.Bracia śmierci i obsceny już niedługo staną przed moim obiektywem.Jak ułoży się ta osobliwa współpraca czas pokaże.

środa, 14 października 2009

Z podróżniczkami


To normalnie wielki zaszczyt stać w takim towarzystwie.Pani Martyna to poważnie potężna babka a pisarka i podróżniczka Beata Pawlikowska to filigranowa blondyneczka.
Zdjęcie przynajmniej mi uświadomiło potrzebę odwiedzenia fryzjera no i dawno nie miałem tak szczerego a zarazem kretyńskiego uśmiechu.Wyróżnienie w konkursie foto National Geographic to budująca sprawa.Nie bez znaczenia jest,że pojawiło się we właściwym momencie mojego życiorysu.Przyszłość pokaże czy rozmowa z red.Wojciechowską zaowocuje

piątek, 9 października 2009

Upiory atakuja


Ostatniego weekendy hordy upiornych strzykw,wiedźmy,upiory i inne zbląkane dusze opanowaly małe, kameralne Ząbkowice Sląskie.Miasteczko przed wojną miało zacna i straszna nazwe Frankenstein.JAki lebski mieszkaniec w drodze do lokalnego lidla wpadl na pomysl by zorganizowac jakis upiorny festiwal poswiecony wielkiemu panu z zasztym czołem ktoremu swoim wygladem oddaje czesc posel Giertych

środa, 7 października 2009

wtorek, 6 października 2009

piątek, 2 października 2009

W paszczy stwora


Wielkim jestem fanem historii naturalnej dlatego nie moglem obojetnie przejsc kolo muzeum geologicznego w Warszawie.

Rodzinna lektura


Sympatyczna matka 2 chłopców przeglada pazdziernikowy numer Nationa Geographic.Skromnie dodam,że jest tam moje zdjecie-debiut na łamach magazynu otoczonego żólta ramka.Spotkalem ich w pociagu w drodze z Warszawy

Jej (raczej jego) czane oczy-Iwan i wieloryb


Ref.(x2)
Jej piękne czarne oczy
Śnią się czarne oczy
Ich nie przeoczysz
Wiem że nie
Jej piękne czarne oczy
Widzę czarne oczy
To za mną kroczy
Ze mną jest ...

Robson-fotograf katalogowo-modelkowy


Trwa juz 2 dekada nasze znajomoci.Mogę z dumą powiedzieźć,że to nie znajomy tylko kolega.
Jego wielka postura niczym rzymskiego gladiatora oraz groźna mina rodem z filmu "Opowieci z krypty" to pozory.Robson to chodząca kraina łagodnoci.
Zajmuje się fotografia w jakiej ja nadal nie moge się odnaleźć czyli modelki i ich 10 000 póz

Tratowany przez dinozaura (durne)


JAk to dobrze,że urodziłem się teraz a nie 70 milionów lat temu w czasach wielkich gadów.Bóg wie czemu wymarły te zwierzaki.Bylo by conajmniej nieprzyjemne i niezbyt miłe spotkać takiego bydlaka np.w drodze do sklepu po bulki.Jak się bronić przed takim stworem? Ową makietę spotkałem przed muzeum geologicznym (wciąż wielki sentyment do geologii) w Warszawie.

Konkurs foto National Geographic

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/5,80294,7104019,Wielki_Konkurs_Fotograficzny___National_Geographic__.html?i=14

Krótko i na temat.Dziękuję moim znajomym za dzisiejsze gratulacje.Tym bardziej miło,że niektórzy uaktywnili się po latach.Dobrze jest robić co sie kocha.