sobota, 28 maja 2011

Reportaż w Mean's Health 2


Dziękuje w tym miejscu za nieocenioną pomoc Michałowi z ekipy MH.

Reportaż w Mean's Health




Już jest. Mój reportaż pojawił się nareszcie w magazynie zdrowego, ambitnego faceta Mean's Health. NA 6 stronach przedstawiam pakistańskich wojowników.
Lecimy do przodu, wkrótce następne relacje z malowniczej Azji.

poniedziałek, 23 maja 2011

Makro z XZ-1

Makro z XZ-1

Makro z XZ-1

Makro z XZ-1


Wyprawa na łąkę to dobra okazja by uganiać się za owadami.Makrofotografia z pewnością jest dla cierpliwych a robale nie są posłusznymi modelami.
Olympus XZ-1 ma fajny tryb supermacro a efekty przedstawiam.

sobota, 21 maja 2011

Koniec swiata-dla niektorych


Olympus XZ-1 w akcji. Zapowiadali szumnie koniec świata i wszystko nadal stoi co prawda na głowie ale trwa nadal. Nie wszystkim się jednak poszczęściło. Życiorys urwał się pewnemu kotu który nonszalancko wtargnął na ulicę Wyszyńskiego. Jego kocie życie nie wytrzymało konfrontacji z kołem auta. Kolejne auta systematycznie wyciskały z kociego ciała zwoje jelit.To byl taki koniec swiata w mikro skali, kociej skali.

środa, 18 maja 2011

Materiał w magazynie Foto


Mogę z czystym sumieniem polecić bieżący numer Foto z moim skromnym fotoreportażem o barbarzyńskim wykorzystywaniu małego niedźwiadka w Gruzji.Cały dzień spędziłem wówczas z właścicielem Nuri i jego podopiecznym Balu. Musiałem grać rolę przyjaciela by wkupić się w łaski Gruzina i by móc zrobić te zdjęcia.

wtorek, 17 maja 2011

Nareszcie go mam - XZ-1


Nareszcie dotarł, już go mam, działa od dziś dla mnie. XZ-1 jest już w mojej łapie. Dzieki firmie Olympus mam przyjemność pobawić się/przetestować ciekawy model aparatu kompaktowego Olympus XZ-1.
Pierwsze wrażenie: można fajnie fotografować z partyzanta na ulicy. Aparat kryję w mojej wielkiej łapie, obiektyw wystaje miedzy palcami i można działać anonimowo i tajniacko. Sprawia wrażenie delikatnego, może dlatego że moja dłoń przywykła do większych gabarytów (upsss!), wciąż się obawiam, że wypadnie i spadnie.
Przyjdzie czas na pogłębione refleksje.

piątek, 6 maja 2011

W rybim oku


4,5 mm obiektyw robi swoje. Zabawa nim jest przednia jak cholera. Zapomnij o prostych liniach i właściwej proporcji. Z takim szkłem można poszaleć.

Eliasz

Różowe buciki