poniedziałek, 19 marca 2012

Zapraszam na prelekcję-POWRÓT GIGANTÓW Z LODU/Welcome to my presentation-RETURN OF GIGANTS FROM PERMAFROST


POWRÓT GIGANTÓW Z LODU
Prelekcja/prezentacja/slajdowisko
- Miejsce : Hala Ludowa, sala w kuluarach. Godzina 12.00
- 24.03.2012 (sobota w samo południe)
- Dotyczy sensacyjnych znalezisk cial mamutów w syberyjskiej wiecznej zmarzlinie.
Ukazana będzie historia najciekawszych odkryć.
W tle przewodniego tematu będzie prezentacja życia Nieńców-syberyjskich koczowników, hodowców reniferów, mistrzów przetrwania w surowych arktycznych warunkach.
Jeśli interesują Cię przyczyny/teorie wyginięcia mamutów, jeśli chcesz zobaczyć zdjęcia najlepiej zachowanego mamuta na świecie-Ljuba, jesli chcesz zobaczyć prawdziwe włosy mamuta, dotknąć futra lisa polarnego lub posłuchać jak znaleziono Dimę czy Masze przybywaj!!!

piątek, 16 marca 2012

Serce na dłoni/ Heart on hand


Mój Nieniecki gospodarz zabił na moje urodziny samca renifera. Zaiste krwawy to był prezent. Poćwiartowane mięso zostawili na zewnątrz czumy na saniach. Miało się zamrozić. Przebiegłe nienieckie łajki (psy Północy) porwały serce, które zaczęły podjadać na śniegu. Podniosłem je, przyjrzałem się i zobaczyłem sporo podobieństw do ludzkiego organu. Tego dnia wieczorem w czumie jedliśmy świeże serce. Obłożyłem je chlebem by jak najmniej poczuć smak tego mięsa.

Odgłosy z Arktyki/ Sounds from arctic area


Gdy zamykam oczy, gdy tego chcę znów widzę surową Arktykę. Obrazki z ciepłych krajów, turkusowa woda tropikalnych mórz, palmy, egzotyczne owoce czy uśmiechnięci Azjaci budzą radosne skojarzenia. A Arktyka z jej białymi czeluściami to tajemnica i mistyka. Na ten widok znika radość, pojawia się zaduma. Gwarancja duchowych silnych przeżyć. Trudno dostępna jest miejscem silnych ludzi i zwierząt przygotowanych na uderzenie zimna.
Renifery na początku wydały mi się beztrosko głupie. Patrzyłam na nie wiele dni. Podpatrywałem ich przystosowanie do trudnego życia. Zaczęły mnie fascynować. Gdy jest wyjątkowo zimno czyli np. poniżej -50 stado kręci się w koło, ruch to ciepło. Grzeją się będąc aktywnymi fizycznie. Teraz jestem fanem renów. Niewiarygodne jak one potrafią przetrwać tam gdzie inni giną szybko.
Na zawsze zapamiętam odgłos marszu setek reniferów. Odgłos tysięcy razić zagłębiających się w zmrożony śnieg. Widok znikających czarnych sylwetek gdzieś za horyzontem. Czuję się wyjątkowo z tym doświadczeniem.

wtorek, 6 marca 2012

Syberyjska piekność/ Siberian beauty

Znów piekło/ Hell one more time


Gdzies na starym mieście w Tallinie (swoja droga niesamowite, jedyne takie w Europie) wypatrzyłem ciekawe logo na witrynie wyszynku. Mina wilka mówi sama za siebie. Mieć na grzbiecie taka białogłowe....hmmmmm łakomy kąsek.