Spotykamy coraz wiecej sympatycznych autochtonow.Mysle,ze im dalej na wschod tym bedzie ich wiecej.Wieczorem wsiadam w pociag i wysiadam po 6 dniach juz daleko w Azji w Chabarowsku.Wlasnie kupuje jedzenie na droge:wino,konserwy,chleb,zupki chinskie,salatki z wodorostow.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz