wtorek, 26 lutego 2008
Ostatnie godziny przed United Airlines
Niedługo północ.Za 9h wsiadam na pokład samolotu,który przetransportuje mnie do innego świata a ja głowię się i troje czy wszystko zabrałem.Kończę się pakować,wciąż przychodza pożegnalne smsy od moich sprawdzonych znajomych,przyjaciół.Nie wiem czy dobrze zrobiłem pijąc kadarkę.Generalnie mam łeb ja sklep i dodatkowo szumy z alkoholu,czy wszystko wziąłem,czy w samolocie bede spokojny o mój bagaż itp,itd. Jedna myśl dodaje mi skrzydeł za 3 tygodnie bede ogladał wieloryby które przypływają w okolice półwyspu kalifornijskiego.Bede spał na plaży,żarł tortile z guacamole i ogladał najwieksze ssaki świata.Będzie pięknie.Puki co jutro czeka mnie przeprawa na lotnisku z "imigrations" a potem jak Bóg da jazda tirem do Pensylwanii.Koncze i ide sie relaksowac
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Powodzenia Brachu!!!!!
Prześlij komentarz