Najmlodsze dzieci w Ushguli maja problem by zima przedrzec sie przez gleboki snieg w drodze do szkoly.Gdy ostro sypnie to wioska nawet na miesiac odcieta jest od swiata (60 rodzin) a warto nadmienic,ze nie ma tam szpitala.Jest tylko pielegniarka-znachorka.Gdy trzeba przyjmie porod i zaszyje rane po toporze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz