Sympatycznego Rosjanina poznalem na przyslowiowym koncu swiata.Do tej mikro drewnianej wioski mozna dostac sie tylko rzeka Lena. Popilismy,pogadalismy, a na "do widzenia" dostalem od niego poroze Losia. Zawisnie w domku moich rodzicow.
Oby wiecej takich znajomosci po drodze.
1 komentarz:
witam czy udało sie Ci przewieźć to poroże przez granice? jakie spełnić naleyż formalności?
Prześlij komentarz