Chwalę sobie dzielnicę Castello. Raz,że spałem tam jedną noc w parku na ławce otulony puchowym śpiworem. To co mnie tam zafascynowało to atmosfera w labiryncie uliczek. Polecam przeżyć to samemu, dać się zgubić, skosztować taniego winka sprzedawanego w małych sklepikach wprost z wielkich gąsiorów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz