Być osłem w Afryce to beznadziejna sprawa.To chyba najpodlejszy byt na tym padole ziemskim.Nie dość,że właściciel często bije bez powodów to jeszcze ta susza i Słońce wypalające mózg.Często widzę biedne osiołki ze spętanymi nogami stojące z opuszczonym łbem na pustyni.Biedne zwierzaki są często wierzchowcami wielkich facetów,którzy stopy wleką po ziemi.Gdybym miał urodzić się czworonogiem to wolałbym być małym ozdobnym psiakiem noszonym w wartej fortunę torebce od Prady przy bujnej piersi Victorii Beckham czy polskiej super aktorki Weroniki Książkiewicz.Afrykańskim osłem nigdy w życiu.
1 komentarz:
to straszne! przecież takie "bydle" w torebce od Louisa Vuittona albo Prady dostaje lepsze jedzenie niż niejedno dziecko w Afryce...
Prześlij komentarz