sobota, 21 maja 2011

Koniec swiata-dla niektorych


Olympus XZ-1 w akcji. Zapowiadali szumnie koniec świata i wszystko nadal stoi co prawda na głowie ale trwa nadal. Nie wszystkim się jednak poszczęściło. Życiorys urwał się pewnemu kotu który nonszalancko wtargnął na ulicę Wyszyńskiego. Jego kocie życie nie wytrzymało konfrontacji z kołem auta. Kolejne auta systematycznie wyciskały z kociego ciała zwoje jelit.To byl taki koniec swiata w mikro skali, kociej skali.

Brak komentarzy: