wtorek, 7 października 2008

Marokanscy grajkowie


Poranek na mojej dzielnicy kamienic.Obrabialem zdjecia weselne a tu dolatuje do moich uszu muzyka.Taka troche bałkańska, zalatywała Bregowiczem.Ban na balkon a na dole gra 3 facetow o sniadej cerze no i zbieraja chajs do czapek.Aparat do łapy i juz bylem na dole.Nie byli to Romowie ale o dziwo panowie z Maroka.Grafli fajowo,zywiolowo,optymistycznie.Wsparłem ich.

Brak komentarzy: