wtorek, 2 sierpnia 2011

Tadżyczka


Urzekła mnie twarz dziewczynki (od razu zaznaczę,że daleki jestem od dewiacji). Wraz z koleżankami wygupiała sie podczas plenerowej próby spektaklu tanecznego. Lokalne władze miasteczka Murgab przygotowywały show z okazji państwowego święta. Na placyku z głośników puszczono muzykę i nastolatki trenowały układy choreograficzne. Na twarzy mojej bohaterki maluje się odwaga i zadziorność. Zawsze gdy widzę azjatyckie dzieci pozbawione potężnej ilości zabawek a jednak pogodne, radosne i szczęśliwe w swoim dzieciństwie myślę o europejskiej kulturze. Pozwolę sobie na mentalne uzewnętrznienie; kultura posiadania, mieć, mieć i mieć...Dokąd to droga? Dużo pokus, dużo stresu i zabiegania o kolejne nowości.Żyjemy tu pod ciśnieniem, warto dla samej kondycji psychicznej zwolnić i zdystansować się do tego.

Brak komentarzy: