piątek, 16 marca 2012

Odgłosy z Arktyki/ Sounds from arctic area


Gdy zamykam oczy, gdy tego chcę znów widzę surową Arktykę. Obrazki z ciepłych krajów, turkusowa woda tropikalnych mórz, palmy, egzotyczne owoce czy uśmiechnięci Azjaci budzą radosne skojarzenia. A Arktyka z jej białymi czeluściami to tajemnica i mistyka. Na ten widok znika radość, pojawia się zaduma. Gwarancja duchowych silnych przeżyć. Trudno dostępna jest miejscem silnych ludzi i zwierząt przygotowanych na uderzenie zimna.
Renifery na początku wydały mi się beztrosko głupie. Patrzyłam na nie wiele dni. Podpatrywałem ich przystosowanie do trudnego życia. Zaczęły mnie fascynować. Gdy jest wyjątkowo zimno czyli np. poniżej -50 stado kręci się w koło, ruch to ciepło. Grzeją się będąc aktywnymi fizycznie. Teraz jestem fanem renów. Niewiarygodne jak one potrafią przetrwać tam gdzie inni giną szybko.
Na zawsze zapamiętam odgłos marszu setek reniferów. Odgłos tysięcy razić zagłębiających się w zmrożony śnieg. Widok znikających czarnych sylwetek gdzieś za horyzontem. Czuję się wyjątkowo z tym doświadczeniem.

Brak komentarzy: