wtorek, 11 listopada 2008

Bezstresowosc chrześniaka


Beztroska Piotrka mojego chrzesniaka zadziwia mnie nie raz.Zaledwie tydzien temu gdy wiekszosc ludzi udawala na cmentarzu zrozumienie kazania ksiedza (byla tam odprawiana msza na wolnym powietrzu) Piotrek znalazl sobie osobliwy plac zabaw.Maly grób brata mojej babci (Cesia zmarlego w 1929 roku).Piotrek wlasnie tam znalazł tor jazdy swojego mini autka.

Brak komentarzy: