niedziela, 11 stycznia 2009

Moskwa noca


W Moskwie jestem chyba 8 raz.Za kazdym razem meczy mnie i denerwuje ale na swoj rosyjski sposob jest urocze i ciekawe.Tradycyjnie bylem zobaczyc Plac Czerwony wielki i monumentalny pomnik socjalizmu.JAkis Rosjanin myslal,ze robie zdjecia za kase i chcial bym sfotografowal jego rodzine.Blyskawicznie ucze sie na nowo rosyjskiego.Oj przyda sie bo najblizsze 6 dni spedze w kolei transsyberyjskiej gdzie mam zamiar poglebiac stosunki miedzybarodowe,pic,pozmawiac,grac,krecic film,fotografowac,odpoczywac.Sami Rosjanie robia wielkie oczy gdy dowiaduja sie ,ze jedziemy na Kolyme i to turystycznie.

Brak komentarzy: