środa, 21 stycznia 2009

Trening Marcina


Wczoraj bylismy w zatoce Nagajewa.To wlasnie tam transporty przywozily zeslancow z Polski i dalej byli transportowani do lagrow nad rzeke Kolyme.Do takiego lagru chcemy dotrzec,to tez nasz jeden z celow.Marcin probowal swoj namiot,maszynki benzynowe do gotowania.Przyjemnie bylo pochodzic po lodzie zatoki.Czasem slyszalem dzwieki pekajacego gdzies w srodku lodu.Brrrr serce drzalo.Jutro ruszamy juz do Siemczanu.Wczoraj temp.tam byla chyba -54 stopnie.Jestem niezmiernie ciekaw jak sie funkcjonuje na takich mrozach.Tymczasem znow musze konczyc bo jestem u ludzi w domu.

Brak komentarzy: