czwartek, 15 września 2011

Prawdziwy potwór/ Real monster


Walka ostatniej soboty, hmmmm co tu komentować...spektakl smutny jak ch...Morda Górala bohaterskiego boksera wyglądała opłakanie tak samo jak jego nieudolna próba walki. Od pierwszej rundy wszystko było jasne, wynik był tylko kwestia czasu.
Na ważeniu widziałem z bliska wzrok Klitchki, wiadomo było,ze nie odpuści i kawał z niego wojownika.Ale przy okazji to fotogeniczny i mądry typ.

Brak komentarzy: