piątek, 30 kwietnia 2010

Pokoj-nora za 3,7 zl


PAkistan to nie jest lekki kraj dla podroznika.Moze i dobrze bo masy wypoczywaja na plazach Egiptu czy Hiszpanii a takie cudne miejsca sa pozostawione w spokoju.By dotrzec do wielu miejsc jezdzi sie po fatalnych drogach,czesto zmienia busy ,nocuje sie w takich przydroznych motelikach z badbugs-rodzajem gryzacych przez zala noc pchel.Spalem tam 1 noc bo odwiedzilem gornikow wysoko w gorach.Jakis palant pol nocy walil piescia do drzwi bo uwazal,ze to zabawne i mozna sie z kolegami posmiac.Okolo 7 rano znow zaczal walic w dzwi (to mlody kelner w pobliskim barze dla kierowcow),tym razem go dopadlem.Taki ch.zj..m,ze spuscil leb a mi zrobilo sie przykro.

Brak komentarzy: