poniedziałek, 5 kwietnia 2010

Z pakistanskich gor

Z dnia na dzien zaglebiam sie w przeurocze gory PAkistanu.Jutro jade do KArimabadu i PAssu.To 2 niewielkie malownicze miejscowosci otoczone poteznymi gorami.JAde spelnic kolejne marzenie zobaczyc i poczuc50 km gorskie lodowce.Niestety tutejsze kompy i internet dzialala przetragicznie wiec na jakis czas musze przystopowac pisanie i wysylanie.Pisze to bowiem okazuje sie,ze moje losy zwariowanego podroznika sledzi kilka osob.ZA jakis czas wroce do cywilizacji i postaram sie uzupelnic zaleglosci.Tymczasem zapraszam do lektury miesiecznika "Fotografia i aparaty cyfrowe" gdzie jest moj skromny fotoreportaz o Kalkucie.W majowym numerze "Traveller" jak wszystko dobrze pojdzie ukaze sie moj reportaz o pakistanskich ciezarowkach.
ZAtem pozdrawiam z Gilgit klimatycznego miasteczna na slynnej trasie KArakorum Highway

2 komentarze:

Mamsan pisze...

Ja tez pozdrawiam i zycze powodzenia... ! M

Unknown pisze...

oczywiscie, ze sledzimy... tak latwo nam nie uciekniesz ;)))