niedziela, 5 lipca 2009

Chłopaki nie płaczą


Płaczą,płaczą i to najwięksi twardziele.Komiczne zdjecie zrobilem sobie z chlopakami,z którymi wczoraj jeździłem na patrolu.Dzień byl wyjątkowy tzn.wyjątkowo obficie zostałem przysypany przez pył.Jechałem w ostatnim aucie w kolumnie czyli oddychałem pyłem który wzbijały wszystkie wcześniejsze auta.Pod prysznicem zleciała ze mnie rdzawa woda (od koloru tutejszego piasku).Ale warto bylo to przeżyć.Pełen podziwu jestem dla mojego aparatu,jakie on katusze przeżywa pracując w moich rękach. 3 miesiące temu robił zdjęcia na -60 stopniowym mrozie,teraz +50 i do tego ten pył.Canon powinien mi dać pół etatu za testowanie jego sprzętu w trudnych warunkach

1 komentarz:

Loco_Angel pisze...

Świetnie się prezentujesz kuzyn :-)