niedziela, 5 lipca 2009

Żebracza ręka Afryki


Znów oglądałem obozowe dzieci w akcji.Zatrzymaliśmy się nieopodal obozu uchodźców.Tak jak przypuszczałem po chwili zbiegły się dzieci.Były natarczywe i hałaśliwe.Wyrywały sobie podarunki.Tu pewna dygresja;od dawna umacniają się zarzuty wobec organizacji humanitarnych.Zamiast oferować metody wyjscia z biedy i zapaści organizacje niniejsze uczą ludność bezczynności.Bezczynność ta jednak popłaca,dostają za darmo żarcie i infrastrukturę.

1 komentarz:

Skurczy Byk pisze...

to tak jak z polskim rządem i powodzianami, nie ubezpieczają sie bo i tak rząd ogłosi stan klęski i wpompuje w nich pieniądze z naszych podatków.