czwartek, 10 grudnia 2009

Smacznego-uliczne jedzenie w Bangladeszu


Za 30 groszy zjadlem pikantna zupe z makaronem o smaku ryby.O warunkach sanitarnycj lepiej nie wspominac.Ile to razy podczas posilku wiodzialem przebiegajacego pod stolikami szczura.Lepiej skupic sie na smaku dla swojego komfortu psychicznego lepiej nie patrzec na brudne lapy kucharza,albo jak 10 latek zmywa naczynia w misce w przydroznym rowie,.Na szczescie dania maja pyszne i swieze.Sanepidu lepiej tu nie wpuszczac

Brak komentarzy: