sobota, 14 sierpnia 2010

Czarna magia czy mrok w umysłach?


Facet od czarnej magii.Można się przestraszyć.Czarna tunika,obwieszony dziesiątkami paciorków,dziwnych starożytnych symboli.Do tego fragment ludzkiej czaszki z przylepionymi monetami z której pija wino.Specjalista od czarnej magii czy świadomy kuglarz żonglujący ludzkim strachem,obawami i niewiedzą?Opowiastki o czynieniu zła za podpowiedzią,kuszeniem Szatana to jak opowiastka dla nieposłusznego przedszkolaka który moczy materac po przedszkolnym podwieczorku.Zło tkwi w każdym z nas i głownie od nas zależy czy je wyzwolimy.Nie ma co mieszać do tego jakiś wyimaginowanych szatanów,złe moce,uroki,zaklęcia.To cyrk i spektakl dla naiwnych i próżnych.
Z zainteresowaniem przyglądałem się jak hinduski sadhu stara się przestraszyć zebranych gapiów i uczynić z siebie półboską istotę.Prostackie granie na niewiedzy i przesądach korzenionych w głowach od dzieciństwa.

Brak komentarzy: