czwartek, 25 lutego 2010

Welcome to Pakistan


Nareszcie jestem.Ten kraj chodzil mi po glowie przez ostatnie lata.Krotko mowiac moim marzeniem bylo odwiedzenie tego kraju.Po wielu problemach z uzyskaniem wizy ostatecznie 2 dni temu przekroczylem granice.NAreszcie moja mama dowie sie ,ze jestem tu.Myslala,ze z Indii jakos przeskocze do Iranu.Nie da sie.Pogloski o szalejacych Talibach i innych niebezpieczenstwach sa gleboko przesadzone.Malo tego mysle,ze bedzie to moj ulubiony azjatycki kraj.Kraj niesamowitych ludzi,krajobrazow.Podczas gdy 2-3 tys.lat temu nasi praprzodkowie w Europie odziani w skory niedzwiedzi ganiali po puszczy za turami tu kwitly potezne cywilizacje doliny Indusu.O Pakistanie jeszcze sie rozpisze.Niemniej mamo nie martw sie,mam sie tu dobrze.Moja twarz znakomicie wtapia sie w tutejszy tlum.Chodze tez ubrany w kurte tradycyjna dluga koszule.

Brak komentarzy: