niedziela, 28 lutego 2010

Z kolegami


Czasem mowie,ze jestem poczatkujacym muzlumaninem.Tak jest tu czasem bezpieczniej.Dlatego tez kupilem kurte tradycyjna dluga koszule,ktora nosi w Pakistanie wielu mezczyzn.Ot taki uniform ochronny.Wiedomosci o szalejacym niebezpieczenstwie w Paku sa przesadzone i to grubo niemniej nie jest to ktaj latwy zwlaszcza teraz.W powietrzu czuje sie pewien rodzaj napiecia.Staram sie tu funkcjonowac bezpiecznie.Poznalem wczoraj na ulicy tych panow,sympatyczni nie powiem.NAkarmili,napoili ,dostalem szal w swietym kolorze islamu-zielonym.To naprawde kraj wielu sympatycznych ludzi.Oczywiscie i tu zdarzaja sie czarne owce i mam nadzieje na takich nie trafic.Ci byli naprawde fajowi choc z wygladu grozni.

1 komentarz:

Mała Mi pisze...

oj oj kochany coś cię tam słabo karmią albo ty się jakoś strasznie forsujesz- chudzielec się z ciebie zrobił!!! miło cię zobaczyć:) serdeczności