wtorek, 8 kwietnia 2008

Jens i jego Chewrolet

Jensa poznalem w hostelu w Las Vegas.ZAkonczyl kontrakt w niemieckim wojsku i przyjechal do Ameryki na kilka miesiecy.W LA kupil auto 38 letniego chewroleta De Ville i jezdzi po Ameryce.Od 3 dni jezdzimy razem.Gdy pierwszy raz usiadlem za kierownica bylem lekko oszolomiony.Auto jest naprawde duze,automatyczna skrzynia,dziurawy dach,podarte siedzenia.Ale robi wrazenie.NAwet rodowici Amerykanie ogladaja sie za tym autkiem.Pokonalismy juz kilkaset kilometrow i jedynie raz zabraklo nam benzyny.Jens wlasnie dochodzi do sioebie po alkoholowej nocy.Mam nadzieje,ze szybko sie pozbiera bo mamy jechac do rezerwatu indian Hopi i zobaczyc ciekawe skaly.

Brak komentarzy: