wtorek, 1 kwietnia 2008

Zegnaj Meksyku

Za 2h mam autokar z Nogales do Las Vegas (54dolce) tym samym koncze swoj 2 tygodniowy pobyt w Meksyku.Moze i nie jest to duzo czasu ale wiem,ze spedzilem go bardzo intensywnie dochodzac do granic swoich mozliwosci fizycznych.Nie potwierdzily sie ostrzezenia jakie slyszalem odnoscie tego kraju.Wiele osob odradzalo mi samotny pobyt tutaj.Przezylem,poradzilem sobie wrecz moge powiedziec bylo swietnie.Lacznie przejechalem 2000 km jadac 14 autokarami,4 autostopami, 15 h spedzilem na lodkach i statkach.Rozmawialem (nierzadko byly to proby rozmow) z okolo setka tubylcow.JAdlem w okolo 25 barach;rozne slimaki,krewetki,kaktusy,tostady,quesadille,taco,ryby,koktajle z owocow morza,ostrygi,japanelos.No i kupilem 2 kapelusze.NAuczylem sie przygotowywac kilka potraw meksykanskich.
Kilka min temu facet u ktorego kupowalem ponczo powiedzial mi ,ze potrzebne mi jest pozwolenie na przebywanie u indian.Ja to zrobilem bez pozwolen i dobrze mi z tym.Jutro o 5 rano wysiadam w Las Vegas gdzie chce zobaczyc oceanarium z rybami te wszystkie slynne budowle i moze cos uda mi sie ugrac na 1 rekim bandycie.

Brak komentarzy: