wtorek, 4 marca 2008

Kilka slow o wspolczesnych lowcach kilometrow

Potężny truckstop czyli plac-parking dla ciężarówek zwyczajowo położony kolo autostrad.Miejsce gdzie można spotkac wszystkie amerykańskie legendy drogowe Kenworth,Piterbild,Frightliner,Mack,Intercontinental.Zatrzymuje się jedna z tych ciężarówek.Klasyczny kształt,chromowane chlodnice,rury, otwieraja się drzwi.Najpierw widac wytaczający się brzuch,metr dalej pojawia się kierowca.Sumiasty was,fajny kapelusik,przepocony T-shirt i nieodzowne jensy.To stereotyp kierowcy nierzadko potwierdzający się.Wspolczesni lowcy kilometrow,krolowie highwayow,samotni jeźdźcy na 18 kolach.Tysiace mil,dziesiątki ton ładunków i wiele dni poza domem.Stop…domy (kabiny mieszkalne )woza ze soba.Truckstopy to miejsca,które daja im namiastke domowej atmosfery.Wlasnie siedze w salce telewizyjnej.Kilku kierowcow ściągnęło buty i oglada wyborcze spoty.Do dyspozycji maja tu pralnie,prysznice (za punkty z tankowania),salon gier,sklep,restauracyjki (mcdonaldo podobne).Sa bankomaty,automaty z kawa,Internetem,ciśnieniomierz.Spia oczywiście w swoich kabinach mieszkalnych. Maja tam lozka,szafki,lodowki,telewizory,komputery.Nie sadze by czytali ksiazki. Dzis po parkingu chodzil starszy facet i za 10 budsow sprzedawal biblie na CD.Tirowek nie doświadczyłem.Moze będą na zachodzie,tam obyczajowość jest bardziej dzika.cdn…

Brak komentarzy: