niedziela, 30 marca 2008

Owoce morza,swieze ,tanie i pyszne

Korzystajac z bliskosci zatoki meksykanskiej codziennie napycham sie owocami morza.Wczoraj za 5 zlotych kupilem kilka rodzajow muszli prosto z oceanu.Facet otworzyl to jakims pretem i z dodatkiem soku z limonki i pikantnej salsy zjadlem.Prawdse powiedziawszy nie wiem czemu francuzi zachwycaja sie smakiem ostryg,mi smakowala umiarkowanie.Dzis po ciezkiej nocy w autokarze zjadlem sniadanie :tostade z krewetkami i osmiornica a kawalek dalej tez przy ulicznym stoisku gastronomicznym zjadlem zupe z kalmarow i ryby plaszczki,pychota.Kolacja oczywiscie bedzie krewetkowa

Brak komentarzy: